Forum www.coaaldalie.fora.pl
Śmierć będzie dla ciebie początkiem nowego życia...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciemna komnata
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.coaaldalie.fora.pl Strona Główna -> Komnata Rekrutacyjna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Veronique Beau Pre
Gość






PostWysłany: Wto 18:49, 25 Mar 2008    Temat postu: Ciemna komnata

Wiele kroków zrobiła wampirzyca zanim do budynku zdążyła dojść. Rozejrzała się bacznie, samo południe było a więc i słońce nieźle przygrzewało. Dziś odziana była w długi, czarny płaszcz sięgający do ziemi, wydawało się iż mało brakuje do tego by szargał się po brukowanych ulicach – złudne wrażenie. Katana zapięta na jeden guzik była co zdobiło nieco cały wizerunek, pod spodem ukazywał się mocno w talii ściśnięty gorset i suknia koloru nocy. Włosy siwe opadały niesfornie na ramiona a na ustach widniała szminka karmazynowa, która z ust jej nigdy nie złaziła. Chwil parę minęło a znalazła się przed bramą. Drzwi pchnęła łypiąc na stojących strażników – zgrzyt towarzyszył całemu zajściu. Gdy już znalazła się za progiem korytarz ciemny oczami zlustrowała poszukując tego, do czego tak usilnie zmierzała. Każdy jej krok zaakcentowany był stuknięciem jej obcasów, nie baczyła teraz na to. Czyżby zbłądziła? A gdzie.. Tuż przed jej nosem na końcu korytarza znajdowały się drzwi dębowe ozdobione złotą tablicą z napisem, już z daleka widziała napis ‘’Sala rekrutacyjna”. Nie pozostało jej nic innego niż otwarcie wrót, tym razem obeszło się bez jakichkolwiek dźwięków. Pewnie acz delikatnie i z gracją do pomieszczenia zawitała. Jeno oczy jej białe połyskiwały..
Powrót do góry
Armand




Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznan

PostWysłany: Wto 21:03, 25 Mar 2008    Temat postu:

Witaj Pani*odezwał się wampir o dziecięcej urodzie*A więc chcesz się do nas przyłączyć*jego głos rozbrzmiewał w sali, siedząc na fotelu przyglądał się uważnie nowo przybyłej wampirzyce, oczy jego świeciły w mrocznym pomieszczeniu*Usiądź wygodnie wskazał na bordowe krzesło stojące w rogu i uśmiechnął się tajemniczo*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique Beau Pre
Gość






PostWysłany: Wto 21:08, 25 Mar 2008    Temat postu:

- Ano chciałam..
Wylewna to ona w rozmowie nie była, wynikało to tylko z jej przekonań.. Krokiem zwinnym głębiej weszła by zasiąść w ukazanym miejscu. Jegomosć swą usadowiwszy na wampira spojrzała.. Nogę na nogę założyła suknię przy tym poprawiając co by nic za wiele widać nie było. Istnie sala wprost emanowała dziwną tajemniczością a echo roznosiło się jeszcze przez długi czas. . Dłonią bladą przejechała po drewnie ciemnym, wyprostowała się.
Powrót do góry
Kay
Gość






PostWysłany: Czw 17:26, 27 Mar 2008    Temat postu:

*On siedział przez cały czas w jakimś fotelu gdzieś w cieniu, bawił sie swoją szata, gdy wampirzyca weszła, rzucił na nią tylko przelotne spojrzenie. Potem jednak zaczął przyglądać sie jej uważniej. Zmierzył ją od stóp aż po głowę, potem zaczął.*
-A może by nam pani się przedstawiła?
Powrót do góry
Armand




Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznan

PostWysłany: Czw 23:13, 27 Mar 2008    Temat postu:

*Czekał aż wampirzyce powie coś o sobie i przyglądał jej się uważnie, wyglądał jak marmurowy posąg ślepo wpatrzony w nicość*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique Beau Pre
Gość






PostWysłany: Pią 20:40, 28 Mar 2008    Temat postu:

*Ramionami wzruszyła* Veronique Nokomis Beau Pre.. *Imię swe wyrecytowała, oczami teatralnie wywróciła.. Zainteresowanie komnatą straciła, spoglądała jeno na istoty..* // Jestem już w klanie ale miło poprowadzić sesję dalej Razz//
Powrót do góry
Kayleight
Administrator



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka

PostWysłany: Sob 0:16, 29 Mar 2008    Temat postu:

*wychylił się aby uważniej przyglądać się owej damie, popatrzył na nią lekko brwi marszcząc*
-A tak, nie będę tu sie ciebie pytał o jakieś nie ważne rzeczy, co masz nam do zaofiarowania i takie tam, ale zadam ci zagadkę. Tak więc posłuchaj:
"Jest rzecz, którą mają wszyscy, owa rzecz nie jest materialna, jest w nas, pojawia się zawsze gdy chcemy aby coś nam sie udało, wierzymy w to, co to jest?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Armand




Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznan

PostWysłany: Sob 15:41, 29 Mar 2008    Temat postu:

*Czekał z zaciekawieniem na odpowiedź wampirzycy*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Test



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twojej szafy

PostWysłany: Sob 15:43, 29 Mar 2008    Temat postu:

Brwi jej ku górze uniosły się.. Zdziwiła się, oj tak.. Bardzo się zdziwiła, bowiem nie spodziewała iż taką zagadkę dostanie. Na jej twarzy wymalował się wyraźny grymas – sceptyczny. Na mężczyznę spojrzała jeno..
-Szczerze mówiąc nie mam pojęcia.. Wiele tu może być dobrych odpowiedzi, więc jedna nie sprecyzuje odczuć wszystkich..
Odparła bez jakichkolwiek emocji w głosie, wzrok swój przeniosła na swe długie paznokcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kayleight
Administrator



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka

PostWysłany: Sob 17:11, 29 Mar 2008    Temat postu:

*Słuchaj jej uważnie, choć może nie było po nim tego widać. Jej słowa go nie zaskoczyły. Po chwili uśmiechnął sie blado i rzekł spokojnie*
-Masz rację, jednak nie do końca. Odpowiedzią jest Nadzieja. *To rzekłszy spojrzał na Armanda*-Może ty masz jakieś pytania? *zapytał się go*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Test



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twojej szafy

PostWysłany: Sob 17:15, 29 Mar 2008    Temat postu:

Cóż powiedzieć miała? Chrząknęła jedynie.. Nie, nie bała się. Spoglądała raz na jednego, raz na drugiego z mężczyzn..
- Zostaje jedynie jedno pytanie.. Co jeśli ktoś nie wierzy w to, co nazywacie ''nadzieją''..
Wtrąciła się bezczelnie z uśmiechem paskudnym na ustach.. Suknię poprawiła, błąd zrobiła odziewając ją – wolała spodnie.. Nic jednak w tej chwili zaradzić nie mogła, czekała na odpowiedź oczami błądząc po komnacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kayleight
Administrator



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka

PostWysłany: Sob 17:21, 29 Mar 2008    Temat postu:

*Skrzywił sie nieznacznie, a następnie uśmiechnął się do kobiety, widać było jego białe kły.*
-Nie ważne czy ktoś wieży cz nie, zawsze ma nadzieję, zawsze gdy chcesz wygrać, chcesz żeby coś sie udało, masz nadzieję. *potem wyprostował się. Na jego twarzy pojawił się dziwny uśmieszek, po chwili dodał*-Ładna sukieneczka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Test



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twojej szafy

PostWysłany: Sob 17:25, 29 Mar 2008    Temat postu:

Ramionami wzruszyła.. Spojrzała na niego dziwacznie..
- Uroczo..
Usta jej wykrzywiły się w uśmiechu, dłoń na kolanie swym złożyła.. Zmęczenie widać było na jej bladej twarzy, na te dwie czynności resztkę swych sił przeznaczyła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Veronique dnia Sob 17:26, 29 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kayleight
Administrator



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka

PostWysłany: Sob 17:28, 29 Mar 2008    Temat postu:

-Bardzo uroczo *powiedział ironicznie, a następnie czarne włosy odgarną z twarzy. Patrzył na nią z szyderczym uśmieszkiem*-Naprawdę ładna *dodał, a następnie rzucił w jej kierunku następujące słowa*
-W takim razie rozgość sie *powiedziawszy to ziewną*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Test



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twojej szafy

PostWysłany: Sob 17:30, 29 Mar 2008    Temat postu:

Uśmiech jedynie wymusiła, często to robiła.. Ba! Była chyba mistrynią w teatralnych wyrazach twarzy..
- Radzić mam sobie sama?
Spojrzała na niego pytająco..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.coaaldalie.fora.pl Strona Główna -> Komnata Rekrutacyjna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin